Witamy wszystkich entuzjastów świata konopnego. Specjalnie dla Was, dziś przedstawiamy odmianę o szczególnym aromacie i szczególnej mocy, za co szczep ten był wielokrotnie nagradzany w Cannabis Cup. Zapraszamy do zgłębienia wszystkich tajników tych konopi, przedstawimy także sposoby na kiełkowanie, co pomoże, rozwinąć swoje nasionka w dogodny i bezpieczny sposób.
Cesarz konopi.
To historia człowieka, który swoimi przekonaniami i uporem zmienił świat. Urodzony w Buffalo w stanie Nowy Jork w czerwcu 1939 roku Jack Herer początkowo wiódł życie zupełnie niezwiązane z cannabis. W młodzieńczych latach Jack był nawet żołnierzem podczas wojny w Korei. W 1967 roku Herer przeprowadził się do Los Angeles i odkrył marihuanę, co odmieniło jego życie, miał wtedy 30 lat. Od tego momentu Jack obiera na życiowy cel rozpowszechnianie wiedzy o konopiach i walkę o ich legalizację. Aby szerzyć wiedzę o konopiach, trzeba ją najpierw zdobyć i tak Herera pochłonęła nauka i badanie cannabis. Po przyswojeniu solidnej dawki faktów i wyników laboratoryjnych napisał słynną książkę „Imperator nie nosi ubrań”, która cytowana jest w wielu krajach w dyskusjach o marihuanie. Książka była też motorem napędowym wielu kampanii informacyjnych na temat legalizacji cannabis. Jack był pracowitym człowiekiem, założył organizację H.E.M.P, którą powołał w celu zdekryminalizowania marihuany, i pełnił rolę jej dyrektora. Jest także współautorem książki G.R.A.S.S (Great Revolutionary American Standard System), która umożliwiła mierzenie jakości konopi w skali od 1 do 10.
Prekursor i miłośnik konopi.
Jack Herer był pierwszym, który otworzył sklep konopny w Kalifornii oraz sklep w Oregonie znany jako „The Third Eye”, powszechnie panuje przekonanie, że to właśnie otwarcie tych sklepów przetarło szlaki dla marihuany w Ameryce. Jack poświęcił resztę życia na walkę o równy dostęp do konopi; głosił, że mogą one być wykorzystywane w codziennym życiu jako paliwo czy żywność. Działalność ta uczyniła go najbardziej rozpoznawalnym i wpływowym aktywistą tamtych lat. Popularną historią jest ta o głoszeniu tez o ukrywaniu przez rząd USA dowodów na dobroczynne działanie marihuany, które to po latach okazały się prawdziwe – rząd opatentował już wtedy neuroprotekcyjne, przeciwzapalne i antyoksydacyjne właściwości konopi. W roku 2010 świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Herera w wieku 70 lat – była ona następstwem zawału serca, którego doznał rok wcześniej. Pomimo jego braku praca i dorobek pozostają silne, regularnie odbywają się różne uroczystości upamiętniające jego wkład w konopny świat, np. każdego roku w Las Vegas organizowany jest puchar Jacka Herera. Na jego cześć i dla uhonorowania jego wysiłków pod koniec lat 80. holenderski bank nasion Sensi Seeds stworzył specjalną odmianę sativy, krzyżując Haze i Northern Lights. Hybryda ta doceniania jest na całym świecie i była wielokrotnie nagradzana.
Konopie Jack Herer.
Mieszanka Jack Herer podczas kwitnienia tworzy grubą warstewkę kryształów, które bez trudu można dojrzeć gołym okiem – żywicy jest tak dużo, że pojawia się także na sąsiadujących liściach. Co ciekawe, odmianę tę można kupić w holenderskich aptekach, gdyż została zatwierdzona przez holenderskie władze jako marihuana medyczna. Przepisywana jest na przewlekły stres, lęki i zaburzenia nastroju. Skuteczna jest także przy takich zaburzeniach jak bulimia, anoreksja czy nudności. Ma przyjemny lekko pikantny sosnowy aromat i wysoką zawartości THC sięgającą 21% – zdecydowanie nie dla amatorów. Sama roślina ładnie rośnie, osiągając wysokość około 2 metrów, i dojrzewa do zbiorów pod koniec września. Żniwa są zależne od warunków atmosferycznych i doświadczenia hodowcy, średnio można osiągnąć do 500 gramów z metra kwadratowego uprawy. Konopie te potrzebują umiarkowanego czasu do osiągnięcia dojrzałości, który wynosi od 8 do 10 tygodni.
Kiełkowanie.
Na koniec kilka informacji dotyczących kiełkowania. Jest to proces, w którym obserwujemy pojawienie się naszych konopi na świecie. Wspaniała chwila i zapowiedź czegoś większego. Do kiełkowania przystępujemy z przygotowanym planem na dalszą uprawę, czyli wybrana metoda hodowli, sprzęt w gotowości, wybrane miejsce uprawy. Teraz wystarczy zastosować jeden ze sposobów na rozwój naszego ziarna i cierpliwie czekać. Do procesu kiełkowania nasiona potrzebują trzech podstawowych rzeczy: wody, ciepła i powietrza. Najprostszą metodą jest użycie papierowych ręczników, które zraszamy co pewien czas – osobiście jednak nie polecamy tego sposobu. Kolejną metodą jest kiełkowanie w wodzie, ale jej również nie polecamy, gdyż rezultaty są słabe. Kiełkowanie bezpośrednio w ziemi to prosta i bezpieczna metoda, dzięki jej zastosowaniu nie musimy narażać młodej roślinki na stres związany z przesadzaniem, warto tylko pamiętać o tym, aby wybrać ziemię dobrej jakości. Najważniejsze informacje w skrócie: wilgotność powietrza powinna wynosić od 70% do 90%, idealną temperaturą do kiełkowania jest przedział od 22 do 25 stopni Celsjusza, staramy się jak najmniej dotykać nasion i młodych roślin, podłoże musi być wilgotne, ale nie mokre, przy wzroście małych konopi najlepiej sprawdzi się oświetlenie fluorescencyjne Cool White kod 33. Używając wkładów hydroponicznych lub wełny mineralnej, zadbajmy, by pH wynosiło od 5,8 do 6,2. To tyle z podstawowej wiedzy, resztę zdobywa się poprzez praktykę i własne eksperymenty. Testujcie, krzyżujcie, cieszcie się konopiami!