Łagodzi ból, nudności, pobudza apetyt, pomaga w walce z depresją, bezsennością, a kolejne badania wykazują coraz więcej właściwości. Przy tym niemal nie ma skutków ubocznych. Brzmi jak opis cudownego leku? Owszem. Medyczna marihuana ma szerokie zastosowanie, mimo to w wielu krajach nie jest dozwolone jej stosowanie. W Polsce ta sytuacja ma się niebawem zmienić.
Walka o legalizację marihuany w Polsce trwa od lat. Jej miłośnicy organizują marsze, spotkania i dyskusje chcąc przekonać społeczeństwo do jej dobroczynnego działania. Wiele osób nadal jednak kojarzy marihuanę wyłącznie z narkotykiem. Naukowcy rozwiewają wątpliwości i potwierdzają jej szerokie właściwości lecznicze. Batalia o legalizację medycznej marihuany w polskim sejmie toczy się od kilku lat. Coraz więcej krajów europejskich przekonuje się do tego, by umożliwić pacjentom dostęp do tego leku. A korzystają z niego między innymi osoby cierpiące na stwardnienie rozsiane, padaczkę, jaskrę, Alzheimera czy różnego rodzaju nowotwory. Lista jest naprawdę długa.
Medyczna marihuana w polskich aptekach?
W lipcu 2017 roku prezydent Andrzej Duda podpisał wreszcie ustawę, dzięki której polscy pacjenci bez obaw będą mogli stosować terapię medyczną marihuaną. Dotychczas wiele osób na własną rękę sprowadzało leki z zagranicy, sporo przy tym ryzykując. Posiadanie marihuany było w naszym kraju nielegalne i zagrożone karą pozbawienia wolności. Od 2018 roku leki z medyczną marihuaną będą dostępne w polskich aptekach.
Projekt przygotowany przez klub Kukiz’15 zakładał, że pacjenci sami będą mogli uprawiać konopie na własny użytek, w celach leczniczych. Zatwierdzona ustawa wprowadza jednak inne zasady. Surowiec będzie sprowadzany z zagranicy i wykorzystywany przez farmaceutów do wytwarzania konkretnych medykamentów. Leki z medyczną marihuaną będzie mógł przepisać każdy lekarz, oprócz weterynarza. Specyfiki te nie będą refundowane. Gram medycznej marihuany ma kosztować około 50-60 złotych.
Polska dołączyła tym samym do grupy kilku krajów europejskich, w których medyczna marihuana jest dozwolona. Należą do nich między innymi Włochy, Niemcy, Czechy czy Hiszpania. Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza, że ustawa będzie nowelizowana, być może na korzyść pacjentów. Członkowie komisji zdrowia mają się przyglądać jej funkcjonowaniu.